Rytmiczna, energiczna muzyka, egzotyczne instrumentarium, sensualne ruchy i magiczna, często wręcz intymna relacja między partnerami – tak w skrócie można opisać tańce latynoamerykańskie. Rodzajów jest oczywiście wiele, jednak te cechy znajdziemy niemal w każdym z nich. Tańce latynoamerykańskie dzielimy na turniejowe oraz użytkowe, ale wszystkie służą rozrywce i dobrej zabawie. Bazując na tym podziale, opowiemy dziś o najważniejszych stylach tańca latino. Przybliżymy ich specyfikę oraz cechy charakterystyczne. A na końcu znajdziecie ciekawostkę, czyli gatunki tańca latino, o których prawdopodobnie nie słyszeliście! Ciekawi? No to zapraszamy!
Tańce latynoamerykańskie – historia i charakterystyka
Kierunek, w którym musimy się udać, aby poznać początki wielu tańców latynoamerykańskich, jest chyba oczywisty. Wskazówkę zawiera bowiem sama nazwa. Większość gatunków tych tańców pochodzi z Ameryki Łacińskiej, obejmującej całą Amerykę Południową i Środkową. Jednak w ich ewolucji miały także udział Stany Zjednoczone. Tam też narodził się m.in. jive.
Trudno dokładnie określić przedział czasowy powstania tańców latino – sporo z nich wywodziło się z tradycyjnych, regionalnych pląsów i folklorystycznych zabaw miejscowej ludności. Formy tańców latynoamerykańskich zaczęły krystalizować się już w XIX wieku, jednak dopiero w XX ich rozwój nabrał tempa. Miało to związek z przenikaniem się różnorodnych rytmów muzyki hiszpańskiej, portugalskiej, amerykańskiej, czy też melodii rdzennych mieszkańców kontynentu.
Tańce latynoamerykańskie to tańce towarzyskie. Charakterystyczna jest dla nich energiczna, rytmiczna muzyka, wygrywana na instrumentach takich jak bębny, gitary, marakasy, marimba. Niektóre utwory są dynamiczne, jak te w brazylijskiej sambie, a niektóre sensualne, jak w zmysłowym tańcu latynoamerykańskim – rumbie.
Tańce latynoamerykańskie – rodzaje
We wstępie powiedzieliśmy, że style latino dzielimy na turniejowe oraz użytkowe. Naturalnie każdy turniejowy taniec latynoamerykański można także uprawiać amatorsko. Uczęszczanie na kursy nie obliguje to stawania w szranki z innymi parami. Ogniste paso czy nastrojową bachatę można równie dobrze tańczyć na patio własnego domu podczas imprezy albo na deptaku zagranicznego miasta do wtóru lokalnej ulicznej kapeli. A skoro padły już pierwsze nazwy, oto jak wygląda podział tańców latynoamerykańskich według rodzajów:
Turniejowe tańce latynoamerykańskie: |
Tańce latino użytkowe: |
|
i ich odmiany. |
Turniejowe tańce latynoamerykańskie
Samba
Pierwsi na turniejach zawsze prezentują swoje umiejętności tancerze samby. Ten brazylijski taniec kojarzy nam się przede wszystkim ze skąpo ubranymi tancerkami na karnawałowym sambodromie Rio. W parze jest nie mniej ogniście i energetycznie. Nie bez powodu sambę nazywa się „tańcem kochanków”. Tancerze poruszają się po kole, wykonując ruchy, przypominające falowanie. W sambie znajdziemy wiele gestów, dobitnie wyrażających uczucia.
Cza-cza
Kolejny latynoamerykański taniec towarzyski to cza-cza. Styl ten wywodzi się z Kuby. Powstał na bazie mambo i rumby. Tancerze poruszają się w metrum parzystym 4/4, a podstawowy krok opiera się na formacie chassé „odstaw-dostaw-odstaw”. Cza-cza jest łatwa do rozpoznania. Charakterystyczne są w niej przeprosty kolan, które wpływają na dynamiczny ruch bioder.
Rumba
Rumba to najbardziej zmysłowy taniec latynoamerykański. Mówi się o niej, że jest „tańcem namiętności”. Podobnie jak cza-cza, opiera się na metrum 4/4, a podstawowe rozliczenie kroku to „wolny-szybki-szybki”. Naturalnie, w każdym tańcu liczy się zaangażowanie i gra pomiędzy partnerami, jednak w rumbie są one fundamentalne.
Pasodoble
Gorące paso było kiedyś tańcem standardowym. Tego rodzaju nie trzeba chyba nikomu przedstawiać – jest to bowiem taneczna wersja hiszpańskiej corridy! Tancerz odgrywa rolę torreadora, a tancerka – czerwonej płachty i... byka. Muzyka ma charakter marszowy, energiczny, z dynamicznymi zwrotami i akcentami, co pozwala tancerzom na mocne wyrażanie emocji.
Jive
Styl wywodzący się ze Stanów Zjednoczonych. Ma charakter skoczny, a kroki są przez tancerzy wręcz „wbijane” w podłoże. Ten taniec towarzyski latino jest szybki, zwrotny, dynamiczny, ale też przeplatany płynnymi jazzowymi akcjami. Łatwo go rozpoznać po tzw. „kickach”, czyli wymachach nóg, wyprowadzonych z kolan.
Tańce latynoamerykańskie – rodzaje użytkowe
Użytkowe gatunki tańca latino cieszą się ogromną popularnością. I mimo tego, że są to tańce towarzyskie, to pojawia się także coraz więcej kursów, na których można nauczyć się tańców latynoamerykańskich w wersji solo.
Salsa, bachata, rueda de casino, czy inne style użytkowe są bardzo zmysłowe. Opierają się na niezbyt szybkiej muzyce (choć w niektórych rodzajach salsy może nam zabraknąć tchu ;)), po to, aby tancerze mogli maksymalnie skupić się na ekspresji emocji i precyzji, rozumianej jako świadomość ciała, a nie wierne odtwarzanie ruchów instruktora.
W ramach każdego stylu funkcjonują także różne odmiany, więc jeśli chcielibyście rozpocząć naukę, radzimy pójść na kilka lekcji próbnych lub przynajmniej pooglądać filmiki w Internecie i zastanowić się, który z tańców latino rezonuje z Waszą duszą.
Ciekawostka! Czy znasz te tańce latynoamerykańskie?
Czas na obiecane ciekawostki! Pod pojęciem tańców latino kryje się wiele gatunków, które są bardzo mało popularne w naszym kraju lub w ogóle nieznane. Oto niektóre z nich!
Pokolenie baby boomers przetańczyło w tym rytmie wiele szalonych, letnich wieczorów, ale już pokolenie „Z” niekoniecznie zna ten taniec. Mowa o lambadzie! Ten gatunek ma korzenie brazylijsko-boliwijskie, opiera się na charakterystycznym ruchu bioder i wyrzutach nóg na boki. Popularność zyskał dzięki piosence zespołu Kaoma, która w latach 90. stała się hitem
Kolejny styl to ulubiony taniec latino piłkarza Ronaldinho! Pagode jest w zasadzie gatunkiem samby, w której mocno wybrzmiewają rytmy afrykańskie. Jest spokojniejszy niż tradycyjna samba, ponieważ powstawał w zatłoczonych klubach, gdzie nie było zbyt wiele miejsca na spektakularne i szerokie gesty!
A jeśli szukacie czegoś w naprawdę wolnym tempie polecamy karaibski ludowy taniec latino z Martyniki – beguine, przez polskich tancerzy zwany uroczo „beginką”!